Kawał: Król lew i niedzwiedź

Król lew zarządził, że teraz można będzie załatwiać fizjologiczne potrzeby tylko w ToiToi. Jeżeli ktoś załatwi się w lesie, spotka go kara.

Pewnego razu idzie sobie niedźwiedź przez las i zachciało mu się – niestety, wc było daleko. Nie wytrzymał i załatwił się w lesie. Nagle zza krzaków wychodzi król lew, więc niedźwiedź szybko zasłonił kupę rękoma.

– No, niedźwiedź, co tu robisz?
– Tak sobie wyszedłem na spacerek.
– A co tam masz w rekach?

– Motylka złapałem przed chwilą.
– No to pokaż mi go.
Niedźwiedź rozchyla łapy i ze zdziwieniem mówi:
– Ale nasrał!