Kawał: Chłop we mgle

Była mgła, zero widoczności.
Chłop myśli jak tu jechać?
Ale widzi przed sobą samochód a raczej światła tylne, no nic jakoś to będzie.

Jedzie, jedzie nagle światła zgasły i przyjebał w tył.
Wyskakuje z samochodu i krzyczy:

– Człowieku pojebało cię, w takiej mgle światła gasić!?
Na to pierwszy:
– Panie, ja w garażu jestem!