Proboszcz pyta parafiankę:
– Dlaczego pani nie zamówiła za zmarłego męża mszy świętej?
Już nie mówię o gregoriance, ale chociaż jednej mszy?
– Po co? Niech ksiądz pomyśli logicznie.
Jak jest w niebie – to mu nie trzeba, jak w piekle – to mu nie pomoże, a jak w czyśćcu – to już ja go dobrze znam… wytrzyma!