Kawał: Rozmawiają żony kierowców, którzy przeszli na emeryturę…
53
Rozmawiają żony kierowców, którzy przeszli na emeryturę jedna się żali:
– Ten mój stary to mnie wkurwia… łazi po chacie bez celu, ciągle marudzi, przeszkadza – czasami chcę go zabić. Jak Ty dajesz sobie radę ze swoim?
– Proste, kupiłam mu na złomie kabinę ciężarówki, całe dnie tam siedzi nawet śpi w tym łóżku, gotuje sobie i raz na trzy tygodnie wraca do chaty.
– O, to ja też tak zrobię.
Dwa tygodnie później znów się spotykają.
– I co pomogło – pyta jedna?
– Rewelacyjny pomysł siedzi tam, dupy nie zawraca, a wczoraj jak zapukałam w kabinę to wciągnął mnie do środka, zerznął jak nigdy i na koniec 100 zł w stanik włożył…