Specjalny apel działaczy opozycji PRL do Donalda Trumpa. „Jesteśmy zszokowani”

Były prezydent Lech Wałęsa, wraz z 39 innymi byłymi więźniami politycznymi z czasów PRL, wystosował list otwarty do Donalda Trumpa. Podkreślili w nim swoje „przerażenie” przebiegiem niedawnej rozmowy Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Gabinecie Owalnym.

„Atmosfera tej rozmowy przypominała nam przesłuchania przez Służbę Bezpieczeństwa oraz sądowe rozprawy w komunistycznych czasach” – napisali sygnatariusze listu.

Kłótnia w Białym Domu. Zełenski wyproszony przez Trumpa

Piątkowe spotkanie prezydentów USA i Ukrainy zakończyło się ostrym starciem. Trump wraz z zastępcą J.D. Vance’em usiłowali wymusić na Zełenskim wyrazy wdzięczności za dotychczasową pomoc wojskową USA. Ukraiński prezydent, oburzony tym żądaniem, odmówił.

Konsekwencje tej sytuacji były poważne – Biały Dom zablokował umowę dotyczącą eksploatacji ukraińskich minerałów, a ukraińska delegacja została wyproszona z siedziby prezydenta USA.

Oficjalny Facebook Lecha Wałęsy

Wałęsa i byli więźniowie PRL: „To było obraźliwe”

W liście otwartym byli opozycjoniści stanowczo skrytykowali zachowanie Trumpa wobec Zełenskiego.

„Z przerażeniem i niesmakiem oglądaliśmy pańską rozmowę z prezydentem Ukrainy. Oczekiwanie przez pana oznak wdzięczności za amerykańską pomoc jest obraźliwe. Wdzięczność należy się żołnierzom ukraińskim, którzy przelewają krew w obronie wolnego świata” – napisali.

Pod listem, oprócz Wałęsy, podpisali się m.in.:

Bronisław Komorowski (były prezydent RP)
Bogdan Borusewicz (były marszałek Senatu)
Jerzy Stępień (były prezes Trybunału Konstytucyjnego)
Andrzej Seweryn (aktor i działacz opozycyjny)

Byli więźniowie PRL porównali atmosferę w Gabinecie Owalnym do przesłuchań w komunistycznych sądach.

„Władze PRL tłumaczyły nam, że to one mają wszystkie karty, a my żadnych. Prokuratorzy domagali się zaprzestania naszej działalności, bo rzekomo przez nas cierpiały tysiące ludzi. Odbierano nam wolność za brak współpracy i odmowę okazania wdzięczności. Jesteśmy zszokowani, że podobnie potraktował pan prezydenta Ukrainy” – dodali sygnatariusze.

„Reagan nazwał ZSRR Imperium Zła” – przypomnienie historyczne

W liście przypomniano, że Stany Zjednoczone, gdy dystansowały się od wartości demokratycznych i swoich sojuszników, zawsze same ponosiły konsekwencje.

Jako przykład podano decyzje:

Woodrowa Wilsona, który w 1917 r. zdecydował o przystąpieniu USA do I wojny światowej,
Franklina D. Roosevelta, który po ataku na Pearl Harbor włączył USA do wojny także w Europie,
Ronalda Reagana, który nazwał ZSRR „Imperium Zła” i otwarcie przeciwstawił się jego wpływom.

„Bez działań Reagana nie udałoby się pokonać Związku Radzieckiego. Jego pomnik stoi dziś w Warszawie vis-a-vis ambasady USA” – przypomniano w liście.

Pomoc wojskowa to nie ekwiwalent za przelaną krew

Byli więźniowie PRL podkreślili, że pomoc wojskowa i finansowa nie może być traktowana jako wymiana handlowa.

„Życia ludzkiego nie da się zmierzyć pieniędzmi. Wdzięczność należy się tym, którzy składają największą ofiarę – przelewają krew i walczą o wolność” – napisali.

Na zakończenie przypomniano o Memorandum Budapeszteńskim z 1994 roku, w którym USA i Wielka Brytania zobowiązały się do obrony nienaruszalności granic Ukrainy w zamian za jej rezygnację z broni jądrowej.

„Te gwarancje są bezwarunkowe. Nigdzie nie zapisano, że ukraińska wdzięczność ma być formą zapłaty” – podsumowali sygnatariusze.

Podsumowanie – mocny list do Trumpa

📌 Lech Wałęsa i 39 byłych opozycjonistów PRL ostro skrytykowali Trumpa za sposób traktowania Zełenskiego.
📌 Porównali jego zachowanie do metod stosowanych przez komunistyczne władze PRL.
📌 Przypomnieli, że USA zawsze ponosiły konsekwencje, gdy odwracały się od demokracji i sojuszników.
📌 Zaapelowali o dalsze wspieranie Ukrainy, powołując się na zobowiązania z Memorandum Budapeszteńskiego.

Czy Trump odpowie na ten list? To dopiero początek burzy, jaką wywołało jego spotkanie z Zełenskim