Jedzie facet pociągiem i zachciało mu się srać. Tłok jak diabli, nie da się nawet do wyjścia przecisnąć, bo ludzie upchani jak sardynki w puszcze.
Facet zestresowany nie wie co zrobić, pociąg zapierdala, do kibla nie ma jak się dostać a on już wytrzymać nie może… Nagle zaczyna się drzeć – Zaraz się zesram!
Ludzie wydają się nie zwracać na niego uwagi, a jemu już pot na czole wychodzi, buraka przypalił, bo przecież wstyd jak ch*j się tak zesrać przy wszystkich. Ponownie krzyczy – Ku*wa zaraz się zesram do ch*ja!!!
Po chwili odwraca się do niego starszy jegomość i mówi – Proszę Pana sytuacja jest jaka jest więc zrobimy tak. Dam Panu reklamówkę, pan załatwi potrzebę a potem wywalimy to przez okno. Innego wyjścia nie ma.
Gość się zgodził, wziął tą reklamówkę, ściąga spodnie, kuca i zaczyna cisnąć ostro tego klocka. Ciśnie ciśnie, ludzie patrzą na niego z oburzeniem…
Jeden z zażenowanych widokiem pasażerów wyciąga papierosa i odpala, a w ten czas facet kucając tak spogląda na niego z dołu i mówi:
– Przepraszam, ale to przedział dla niepalących.