Fąfara, Kubal i Ewald spotkali się przy piwie ale wieczór nie był udany bo Kubal cały czas kasłał. W końcu Ewald nie wytrzymał:
– Słuchaj, weź ty idź do lekarza bo wykończysz tym kaszlem siebie i nas!
– Byłem rano, wziąłem leki ale nic nie pomogło.
– To chodź ze mną – mówi Fąfara – chyba wiem jak ci pomóc.
Wracają po pół godzinie a Kubal w ogóle nie kaszle! Ewald aż rozdziawił usta ze zdziwienia.
Bierze Fąfarę dyskretnie na bok:
– Co ty zrobiłeś że tak nagle przestał kasłać?
– A nic takiego , dałem mu tylko środek na przeczyszczenie.
– I to pomaga na kaszel?
– A pewnie że pomaga! Spróbuj teraz kaszlnąć…