Kawał: Pewnego ranka kobieta otwiera drzwi…

Pewnego ranka kobieta otwiera drzwi a przed nimi mężczyzna, którego nigdy wcześniej nie widziała, ten pyta ja uprzejmie czy umie dawać dupy. Kobieta trzaska drzwiami ze złością ale po chwili znów ten natręt dzwoni i znów zadaje to samo pytanie.

Sytuacja powtarza się również następnego ranka – kobieta nie wytrzymuje i prosi męża by trzeciego dnia pojechał później do pracy, a gdy nieproszony gość znowu przyjdzie – ten spuści mu łomot. Mąż z bejzbolem czeka w pokoju a żona otwiera drzwi.

– Przepraszam Panią, ale czy umie Pani dawać dupy ?
– Tak, umiem jeśli już Pan taki ciekawy!
– Świetnie, to niech Pani da trochę mężowi to może przestanie przyłazić do mojej żony!