Bush trafił do piekła. Wita go tam sam naczelny Lucyfer i oprowadzając po piekle namawia do wybrania sobie miejsca kaźni. Pokazał mu zalewanych smołą, gotowanych w kotle, szarpanych rozżarzonymi cęgami, łamanych kołem, itd.
Gdy tak chodzili uwagę Busha przykuła scena, w której staremu zgrzybiałemu staruszkowi młoda, cudnej urody, naga dziewczyna robiła loda.
– O! Tu mi się podoba! Wybieram to miejsce – krzyknął Bush
– Nie ma sprawy – odparł Lucyfer i zawołał w kierunku owej parki:
– Britney! Już wystarczy! Od dzisiaj pan Bush cię zastąpi.